Zdrowie dziecka to najwyższy priorytet dla każdego rodzica. Przed wieloma zagrożeniami, czyhającymi na zdrowie naszych pociech – nie wystarczy chronić. Należy przede wszystkim edukować, aby dzieci potrafiły same oceniać zagrożenie i się przed nim bronić. Z tego powodu, tak ważne w dziedzinie zapobiegania chorobom, jest przekazywanie wiedzy o zasadach utrzymania higieny, możliwości zakażenia i wykluczenia zagrożenia.
Czym jest owsica?
Owsica to choroba układu pokarmowego, która niestety bardzo często dotyka dzieci, właśnie ze względu na brak wiedzy na temat zasad higieny. Jednak zagraża ona również osobom dorosłym. Owsica jest chorobą wywoływaną przez pasożyty – owsiki. Zarażenie dokonuje się poprzez kontakt człowieka z jajami tego pasożyta. Zwykle przez kontakt rozumie się połknięcie lub wdychanie. Jaja pasożyta z jamy ustnej lub nosowej przedostają się układem pokarmowym do jelita grubego, gdzie w jego końcowym fragmencie dokonuje się dojrzewanie pasożytów, a następnie składanie kolejnych jaj. Ten etap jednak dokonuje się poza organizmem człowieka, ze względu na nieodpowiednie warunki termiczne.
Jak ją rozpoznać?
Pierwszym sygnałem, który może informować nas o zakażeniu, jest świąd występujący w okolicach odbytu. Z pewnością jest to objaw, który najpewniej można powiązać z owsicą. Niestety pozostałe symptomy mogą wskazywać również na inne choroby, dlatego ich pojawienie się jest często bagatelizowane i jedynie kompleksowe podejście do problemu może wskazać na posiadanie w organizmie nicieni owsika. Nerwowość i uczucie niepokoju to również wskazania, które mogą poprowadzić nas do owsicy, ponieważ osiki pasożytujące w organizmie, wydzielają substancje, które podrażniają układ nerwowy nosiciela. W związku z tym, że owsica jest chorobą układu pokarmowego – nosiciel może wykazywać utratę łaknienia.
Bezsprzecznym objawem owsicy jest zauważenie w okolicy odbytu lub pościeli białych około jednocentrymetrowych pasożytów. Są to samice owsika. Najczęściej pozostają one w ruchu. Pewność, w podejrzeniach owsicy, można uzyskać poprzez wykonanie badań kału.
Profilaktyka
Z pewnością warto chronić się przez zarażeniem, niż mierzyć się ze skutkami choroby. Dlatego też podstawową zasadą jest zachowywanie higieny, które wyraża się na przykład poprzez codzienną zmianę bielizny oraz dokładne mycie okolic intymnych. Z pewnością sprzymierzeńcami nicieni owsika są brudne ręce. Należy więc bezwzględnie przestrzegać zasady mycia rąk przez posiłkiem oraz każdorazowo po skorzystaniu z toalety. Dzieci powinny być przestrzegane również przez wkładaniem do buzi różnych przedmiotów lub spożywaniem niemytych owoców lub warzyw. Niestety nie wiemy gdzie mogą znajdować się jaja pasożyta, które przez nieuwagę możemy wprowadzić do swojego organizmu. Z pewnością dobrym nawykiem jest utrzymywanie paznokci w czystości. W przypadku dzieci szczególnie ważne jest dbanie o odpowiednią długość paznokci, aby nie było możliwości gromadzenia się pod nimi brudu.
Należy pamiętać, że owsica jest chorobą, która bardzo szybko rozszerza swoje działanie. Dlatego szczególną ostrożność należy zachować, jeśli została zdiagnozowana u osób, które pozostają z nosicielem w bliskim kontakcie.
W przypadku dzieci, w których organizmie już stwierdzono występowanie owsika, należy bezwzględnie przeczulić przed drapaniem lub dotykaniem okolic odbytu. Wówczas może dojść do przenoszenia jajeczek pasożyta do układu pokarmowego, co skutkuje ponownym zakażeniem.
Leczenie
Niewątpliwie leczenie powinno być poprzedzone potwierdzeniem choroby w postaci wyników badań. Najczęściej stosuje się środki farmakologiczne, które podaje się kilkukrotnie. Wynika to z faktu, że leki najczęściej mają za zadanie wyeliminować dorosłe formy pasożytów. Należy jednak wziąć po uwagę ewentualność wyklucia się kolejnych owsików z jaj znajdujących się w organizmie. Zazwyczaj więc powtarza się dawkę leku po upłynięciu ok. 2 tygodni od pierwszej dawki.
Należy wziąć pod uwagę również ewentualność zastosowania leczenia również u domowników, którzy pozostawali w bliskim kontakcie z nosicielem.
Autor: Rafał Kominiak
Stare choroby wracają – przecież to choroba XXI wieku. Wieczne siedzenie przed telewizorem, komputerem w samochodzie, zero ruchu to i owsica się panoszy