Naturalne kosmetyki – bądź eco i bio

Stosowanie konserwantów w kosmetykach przedłuża ich żywotność, chroni przed drobnoustrojami, ale ma także szereg skutków ubocznych, szczególnie odczuwalnych dla osób z cerą wrażliwą i skłonną do podrażnień. Alternatywą są kosmetyki ekologiczne. Mają krótszy termin przydatności, ale za to nie zawierają parabenów.

Parabeny są bezpieczne w stosowaniu, przekonują o tym nie tylko producenci kosmetyków, ale też dermatolodzy. Jednak coraz więcej osób szuka kosmetyków bez sztucznych konserwantów. Taki trend pojawił się najpierw w żywności, teraz wkracza na rynek kosmetyczny. „Paraben free” oznacza, że kosmetyk jest konserwowany samymi naturalnymi substancjami, choć wielu producentów stosuje ten napis, jako chwyt marketingowy. Dlatego wybierając preparaty kosmetyczne dla dzieci, osób ze skórą wrażliwą, trądzikową, naczynkową, najlepiej zaopatrywać się w nie w aptece.

Złoty środek

Osoby, które stosują kosmetyki naturalne muszą uzbroić się w cierpliwość, działają one wolniej, niż te zawierające syntetyczne odpowiedniki – najlepiej stosować je do oczyszczania i nawilżania skóry, bo z redukcją zmarszczek radzą sobie słabo – ich zadaniem jest przywrócenie naturalnych właściwości samoregulacyjnych skóry: zamiast zatrzymywać wilgoć na zewnątrz, wiążą ją w komórkach, nie oblepiają włosów lecz odbudowują je od środka. Owszem kosmetyki syntetyczne działają szybko – skóra jest napięta i elastyczna, ale po ich odstawieniu, wraca do stanu pierwotnego.

Naturalne kosmetyki mogą uczulać, podobnie jak te syntetyczne – dzieje się tak za sprawą zawartych w nich olejkach eterycznych oraz ziołach. Jednak w ich składzie nie znajdziemy dziesiątek surowców, co najwyżej 4-5. A to minimalizuje ryzyko alergii i uczuleń.

Kosmetyki naturalne należy przechowywać w lodówce.

Decydując się na taki zakup, trzeba się liczyć z wyższą ceną. Ale coś za coś. Kosmetyki naturalne nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego, dopuszczalne w ich produkcji jest użycie mleka lub miodu, czyli surowców, które nie są pozyskiwane kosztem cierpienia zwierząt. Oczywiście tego rodzaju kosmetyki nie są testowane na zwierzętach. Rośliny, z których powstają są uprawiane bez chemicznych środków. Co więcej, ich opakowania są ze surowców wtórnych i nadają się do recyklingu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.