Choć dziś kojarzą się przede wszystkim z Francją, to już przed wiekami byli w nich zakochani starożytni grecy. W czasach rzymskich były uważane za wykwintne danie, serwowane jako wyjątkowy przysmak. Dziś można je spotkać na terenie niemalże całej Europy, jednak tylko w niektórych rejonach cieszą się dużą renomą. Mowa o ślimakach winniczkach, występujących również w Polsce. Choć są one objęte częściową ochroną, w wyznaczonym okresie można je zbierać, a następnie przyrządzać z nich wyjątkowy posiłek.
Ślimak winniczek (Helix pomatia) to gatunek ślimaka płucodysznego z rodziny ślimakowatych, żyjącego na lądzie.
Zbieranie winniczków w Polsce
W Polsce gatunek jest objęty częściową ochroną. Oznacza to, że obowiązują znaczne ograniczenia dotyczące zbierania ślimaków przez osoby prywatne. Z kolei podmioty zainteresowane zbiorem oraz skupem ślimaków muszą zgłosić się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ta wydaje zgodę na pozyskiwanie dziko występujących ślimaków w zależności od wystosowanych limitów dotyczących zbiorów winniczków w danym roku. Dzikie ślimaki można zbierać w okresie od 20 kwietnia do 31 maja. W tym roku wnioski o zezwolenie można było składać do 20 marca. Choć ślimaki winniczki są importowane głównie do krajów Europy Zachodniej, możemy je kupić od lokalnych dostawców także w Polsce.
Gdzie szukać ślimaków winniczków?
Winniczki żyją w umiarkowanym klimacie. Preferują wilgotne środowisko, takie jak lasy czy zacienione łąki. Występują przy rzekach, w ogrodach i na działkach. Można je znaleźć w bujnej roślinności, w gęstwinach i wysokich trawach przy stawach. Najwięcej ślimaków można spotkać w godzinach porannych, w gorące i wilgotne dni. Występują niemalże na całym kontynencie.
W Polsce ich populacja jest różna w zależności od roku i województwa, w którym występuje. W poprzednich latach jednym z regionów o największym wskaźniku pozyskiwania winniczków było województwo warmińsko-mazurskie. Ze względu na dużą eksploatację tego gatunku w latach 2014–2016 możliwość zbierania winniczków na Warmii i Mazurach okresowo wstrzymano.
Ślimaki winniczki – z czym to się je?
Moda na ślimaki winniczki w Europie jest zasługą Rzymian. To oni, podbijając kolejne terytoria, zarażali swoimi upodobaniami, w tym gastronomicznymi, lokalną ludność. I tak do dziś winniczkami zajadają się Francuzi czy Brytyjczycy. Osoby, które chciałyby zmierzyć się z wyzwaniem dotyczącym tradycyjnego przygotowywania winniczków, mogą spróbować przyrządzić je na sposób rzymski.
Rzymski sposób na winniczki
Nie jest to najłatwiejszy sposób ich podania, jednak niewątpliwie najbardziej wierny tradycji, bowiem bazuje na historycznych przekazach rzymian, którzy upodobali sobie kilkudniowe przygotowanie mięczaków do zjedzenia. Cały proces można skrócić do dwóch dni. Pierwszego dnia jadalne ślimaki trzymano w słojach z otworami, w których znajdowała się mieszanka mleka i soli. Białego złota rzymianie nie szczędzili – ich potrawy charakteryzowały się wyjątkową słonością.
Na drugi dzień, po odpowiednim zamarynowaniu, ślimaki smażono w oleju. Gotowe winniczki podawano w dressingu skomponowanym z octu winnego i tradycyjnego likieru (w naszych realiach można użyć sosu rybnego).
Winniczki zapiekane z masłem
Innym sposobem jest nieco nowocześniejszy przepis, zaczerpnięty prosto z paryskich restauracji. Nieodłącznym elementem przygotowania zebranych winniczków jest ich głodzenie, bowiem przez okres postu mięczaki pozbywają się toksyn oraz produktów przemiany materii. Cały proces trwa zwykle dwa dni. Po upływie tego czasu można przejść do obgotowywania mięczaków. Po kilku minutach gorącej kąpieli we wrzątku należy je odpowiednio przygotować – odciąć jadalną część dolną, a skorupkę oczyścić i dokładnie umyć.
Nóżki ślimaka możemy najpierw podsmażyć, a następnie dusimy na małym ogniu z dodatkiem białego wina. Taką zalewę przyprawiamy ziołami i gotujemy ciągle przez około godzinę. Po tym czasie ślimaki wyławiamy, wkładamy do skorupek, dodajemy masło z czosnkiem. Całość obsypujemy pietruszką i wkładamy na kilkanaście minut do piekarnika. Po zapieczeniu ślimaki są gotowe do spożycia.
Za co kochają je Francuzi? Niezrównane walory smakowe winniczków
Ponieważ ślimaki winniczki stanowiły ulubione danie Rzymian, w Wielkiej Brytanii nazywa się je ślimakami rzymskimi. Ich popularność w tamtych czasach nie powinna dziwić – winniczki uchodziły za silny afrodyzjak. Były także uważane za lekarstwo, dlatego zaopatrywano w nie wojsko, przemierzające długie dystanse.
Winniczki są bogate w białko, a zarazem zawierają niewiele tłuszczu. Dlatego stanowią nie tylko smaczny, lecz także wartościowy posiłek. Poprawnie przyrządzone, będą kruche i delikatne. Świetnie komponują się z pietruszką, czosnkiem oraz masłem. W kuchni greckiej smak winniczków bywa przełamywany kwaśnym dodatkiem – oliwą z cytryną lub octem winnym.
Ciekawostki na temat winniczków
- Ślimaki winniczki mogą przeżyć w optymalnych warunkach nawet 20 lat. Często jednak nie są w stanie przetrwać upalnego lata czy mroźnej zimy.
- Winniczki nie posiadają mózgu. Centralnym ośrodkiem ich układu nerwowego jest zestaw zwojów, czyli grup neuronów, rozdzielających kontrolę nad różnymi funkcjami organizmu.
- Ślimaki są hermafrodytami – posiadają zarówno żeńskie, jak i męskie organy rozrodcze. Mogą wytwarzać plemniki i jednocześnie nosić jaja.
Dodaj komentarz